Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2014-04-09, 00:31
Heh, zawsze twierdzę, że myślenie "krakowska Huta to menelnia" jest błędem ja tam lubię Nową Hutę, a jeśli idzie o wredne babulki, to fakt - sporo ich w całym Krakowie
_________________ Wszystko przemija prócz prawdziwej tęsknoty.
To nie czarny kot napotkany przynosi pecha, ale ciemny kmiot. A ludzie jak zwykle powtarzają tylko to co im wygodne!
Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2014-08-15, 09:25
Taaa... pamiętam ze studiów - na posiedzeniu komisji do spraw socjalnych studentka w ciązy, której odmówiono dofinansowania akademika, wrzasneła do przewodniczącego, że nie ma pojęcia o kalectwie i o tym jak jest ciężarnym i inwalidom ciężko. Miała dziwną minę, gdy po zakończeniu pracy komisji przewodniczący wyszedł z sali na dwóch protezach nóg...
Nie zdobyła się nawet na to by go przeprosić. Ludzie są często bezmyślni
_________________ Wszystko przemija prócz prawdziwej tęsknoty.
To nie czarny kot napotkany przynosi pecha, ale ciemny kmiot. A ludzie jak zwykle powtarzają tylko to co im wygodne!
Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2014-08-18, 17:41
Na przystanku tramwajowym leży elegancka starsza pani, wokół są ludzie, ale zero jakiś reakcji, jedna pani usiłuje szarpaniem ku górze kobietę podnieść... zabraniamy jej ruszać poszkodowaną, bo podejrzewamy po objawach poważny uraz kręgosłupa. Dzwonię na 112. Dyspozytor zamiast z automatu dalej się zająć zgłoszeniem*, przełącza mnie na pogotowie. Chamska baba najpierw - bardzo niegrzecznie - wypytuje czemu nam się zachciało karetki, potem nie chce przyjąć zgłoszenia "bo to przystanek" (?!) a w końcu po moim solidnym jej opieprzeniu i groźbie, że wezwę policję i wniosę o świadome nieudzielenie pomocy, wysyła ambulans...
Kobieta ma rzeczywiście uraz środkowej części kręgosłupa, nieszczęśliwie wysiadła z wagonu, omsknęła się jej noga i zachwiana upadła, bo straciła czucie poniżej bioder.
I tu naszły mnie następujące refleksje: strach upaść na przystanku... strach dzwonić po szybką pomoc... strach strach strach... Nie życzę innym źle, ale nie miałabym kszty współczucia dla ropuchy z dyspozytorni karetek czy pacana ze 112, gdyby oni kiedyś leżeli i wyli z bólu czekając na czyjeś zmiłowanie...
* wg rozporządzeń i przepisów, dyspozytor ogólnopolskiego numeru ratunkowego 112 powinien niezwłocznie zgłosić odpowiednim służbom i najbliższym patrolom konieczność udzielenia pomocy i zabezpieczenia miejsca wypadku
_________________ Wszystko przemija prócz prawdziwej tęsknoty.
To nie czarny kot napotkany przynosi pecha, ale ciemny kmiot. A ludzie jak zwykle powtarzają tylko to co im wygodne!
Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2015-01-11, 11:34
Kilka lat temu, gdy moje serce się zbuntowało, po ocknięciu się na intensywnej ujrzałam pikającą przy mnie aparaturę z sercem Orkiestry Owsiaka. Nigdy tego nie zapomnę!
Wbrew tym, co nie wspierają WOŚP i dla dobra ludzi będę co roku dawać datek. I wierzę, że co roku bedzie przybywać w placówkach medycznych sprzętu, Orkiestra będzie uczyć ratownictwa, badać maluszki zanim rozwiną się wady genet. i choroby.
Nacka, bo wolontariuszy i w ogóle imprez na WOŚP jest coraz mniej kiedyś to się działo sama zbierałam kasę dla dzieciaczków , występowałam na scenie , marzłam z puszeczką ....
_________________ "Być może dla świata jesteś nikim , ale dla kogoś możesz być całym światem ."
Wiek: 100 Dołączyła: 02 Maj 2007 Posty: 3913 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-11, 21:26
Ama napisał/a:
Kilka lat temu, gdy moje serce się zbuntowało, po ocknięciu się na intensywnej ujrzałam pikającą przy mnie aparaturę z sercem Orkiestry Owsiaka. Nigdy tego nie zapomnę!
Wbrew tym, co nie wspierają WOŚP i dla dobra ludzi będę co roku dawać datek. I wierzę, że co roku bedzie przybywać w placówkach medycznych sprzętu, Orkiestra będzie uczyć ratownictwa, badać maluszki zanim rozwiną się wady genet. i choroby.
Ama
ja też będę zawsze dawała datek!!!!!
zawistne języki próbują robić wiele złego - ale jakoś nikt nie robi tego, co robi Owsiak
łatwo jest wylewać pomyje na innych , którzy robią wiele dobra = nie dla siebie, ale z myślą o innych
o wiele trudniej jest samemu coś zrobić dla innych , nie myśląc i nie licząc ile to przyniesie im korzyści
zawsze miałam ogromny szacunek dla tych, którzy dla innych robili tak wiele !
a złe języki ? wont !! nie chcę o nich słyszeć !!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Kopiowanie i rozpowszechnianie tekstów zamieszczonych na forum bez pisemnej zgody autorów jest surowo zabronione, gdyż jest naruszeniem praw autorskich do solucji i poradników.
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 12