Jeśli trafiliście na jakiś film czy reportaż, który polecicie innym jako wartościowe kino faktu - koniecznie zróbcie to tutaj.
Pamiętacie - kilka lat temu tragiczny wypadek wycieczki młodzieżowej w Tatrach? Obejrzałam dziś ekranizację z genialną rolą Edyty Olszówki w roli matki, która musi się uporać ze śmiercią syna. W ogóle - film rewelacyjnie się ogląda, choć z pewnością nie jest to kino proste. Film "Cisza" to trochę artystycznie ukazany dramat, ale bardziej paradokument wydarzeń od strony rodzin ofiar tragedii, ukazujący ludzkie dylematy i drogę do odzyskania spokoju sumienia.
Wiek: 107 Dołączyła: 20 Maj 2008 Posty: 13497 Skąd: woj.śląskie
Wysłany: 2013-11-17, 20:10
..
oglądałam
..
_________________ "Bo życie to dar, nie zmarnuj go na smutki i żale ..." "Życie jest tym, co nam się przydarza,
kiedy jesteśmy zajęci snuciem innych planów"
_________________ "Bo życie to dar, nie zmarnuj go na smutki i żale ..." "Życie jest tym, co nam się przydarza,
kiedy jesteśmy zajęci snuciem innych planów"
Wiek: 107 Dołączyła: 20 Maj 2008 Posty: 13497 Skąd: woj.śląskie
Wysłany: 2013-11-19, 17:43
..
poglądamy rodzinnie
.
_________________ "Bo życie to dar, nie zmarnuj go na smutki i żale ..." "Życie jest tym, co nam się przydarza,
kiedy jesteśmy zajęci snuciem innych planów"
Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2014-01-31, 13:53
Kiedyś Małż podsunął mi do przeczytania książkę SF "Gra Endera". Po lekturze pomyślałam - co to za dziwna i smutna opowieść! Historia, w której dzieci idą na wojnę, manewrowane sterowaną świadomością i podświadomością, a mimo to - dzieci wrażliwe, ceniące fair play i przyjaźń...
Wczoraj nareszcie obejrzałam ekranizację. Zwłaszcza ze względu na rolę Harrisona Forda. Film tak dziwny jak książka, mam obawy, że kto powieści nie czytał, będzie nieco splątany w fabule, która nie dała się uprościć. Ale film niezły i z przyjemnością polecam na zimowy wieczór.
[ Dodano: 2014-11-11, 22:40 ]
Absolutnie i koniecznie polecam dobry seans filmowy - jeśli możecie to na jak największym ekranie (ja IMAX). Film SF, ale będący wyzwaniem dla naszej wiedzy i szerszych horyzontów myślowych. A mowa o hicie jakim jest "Interstellar".
Może momentami skojarzy się z "Grawitacją" czy Odyseją Kosmiczną Kubricka. Ale jest unikalny, bowiem zabiera nas do całkiem realnej wizji przyszlości ludzi i do próby zrozumienia praw fizyki, które są w wielu aspektach względne... Dylematy bohaterów wzruszają, czasem przerażają; widz zaczyna się zastanawiać nad tym, dokąd zmierza i on i cywilizacja, a także - jaka jest faktyczna cena za codzienne życie. Piękna opowieść.
Zalety filmu: oryginalny, ciekawy i niegłupi, dobrze trzyma w napięciu i bardzo wzrusza. Wady: ja zmieniłabym muzykę i wycięła kwadrans dłużyzn. Ale mimo tych minusów - film oceniam 10/10!
_________________ Wszystko przemija prócz prawdziwej tęsknoty.
To nie czarny kot napotkany przynosi pecha, ale ciemny kmiot. A ludzie jak zwykle powtarzają tylko to co im wygodne!
Wiek: 43 Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 369 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-11-12, 10:45
Nic dodać nic ująć, film rzeczywiście wyłącznie na wielki ekran, podobnie jak inne z panoramicznymi zdjęciami kosmosu po obejrzeniu jeszcze mocniejsze mam wrażenie, że nasza gatunkowa, ludzka natura jest nieciekawa i gdyby nie instynkt miłości - rodziców do dzieci zwłaszcza - byłoby z nami tragicznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Kopiowanie i rozpowszechnianie tekstów zamieszczonych na forum bez pisemnej zgody autorów jest surowo zabronione, gdyż jest naruszeniem praw autorskich do solucji i poradników.
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12