Wiek: 52 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 2722 Skąd: Kraków i nie tylko
Wysłany: 2010-09-12, 02:55
Właśnie czytałam wpadki z seksem w tle, ludzie zwierzali się z sytuacji gdy dzieci nakrywały ich (rodziców/dziadków) podczas seksu... Najlepsze postanowiłam zacytować.
"Stoimy z żoną w kolejce do kasy w sklepie, za nami stoi kobieta z około 6-letnim dzieckiem; konsekwentnie odmawia mu kupienia słodyczy, na co dzieciak na cały sklep: jak mi nie kupisz to powiem babci, że trzymałaś wczoraj siusiaka tatusia w buzi i on aż krzyczał! Kobieta zostawiła zakupy i uciekła ze sklepu..."
"Nasze wnuki oglądały bajkę w telewizji, więc my poszliśmy z żoną na stryszek, żeby znaleźć zapasowe łóżeczko. Kiedy kończyliśmy szybki numerek na strychu, skrzypnęła podłoga, zapaliło się światło i nasz pięcioletni wnuczek Kubuś wpadł na nas z okrzykiem: dziaaadku, zabrałeś nam ze stołu pilota!!!"
"Kiedy kochałem się z żoną od tyłu, do pokoju wbiegł nasz trzyletni brzdąc, próbował wdrapać się mi na plecy z okrzykiem: ja też chcem pojeździć taczką!!!"
_________________ Wszystko przemija prócz prawdziwej tęsknoty.
To nie czarny kot napotkany przynosi pecha, ale ciemny kmiot. A ludzie jak zwykle powtarzają tylko to co im wygodne!
Moja koleżanka przedszkolanka miała kiedyś podobne zdarzenie: malec na dzień dobry przybiegł do niej z okrzykiem
- proszę pani, proszę pani ja dzisiaj uratowałem mamusię
- jak to co się stało
- mamusia w nocy strasznie krzyczała bo tatuś na niej leżał i ją dusił - a ja skoczyłem mu na plecy
-
<Czesław> Moja historia mogła się zakończyć tragicznie, na szczęście zakończyła się tylko karą dyscyplinarną w postaci nagany z wpisem do akt.
<Czesław> Był to 30 grudnia, ostatni dzień w pracy w roku (Sylwester wypadał w sobotę). Atmosfera już dość luźna, a ponieważ prezes lubił efekciarstwo, więc była zgoda że załoga może sobie postrzelać fajerwerkami na koniec pracy. No i o 14:00 był w sali konferencyjnej poczęstunek - szampan, jakieś ciastka a o 15:00 miało być strzelanie i do chaty. Miałem w kieszeni spodni hukowy fajerwerk, ten z trupią czaszką i napisem "ACHTUNG!, gruby jak spory ogór. Strzela to mocno jak samsk**wysyn a zapala się przez potarcie zaryski, jak przy zapałce. O 14:50 poczułem nagłe parcie na stolec (prawdopodobniemieszanka ptysiów i szampana). Poszedłem dość szybko do WC i zastałem tam dobrego kolegę z działu handlowego, który przed pisuarem przygotowywał się do lania. Pozdrowiłem go zdawkowo, powiedziałem żartem żeby lepiej szybko skończył bo zaraz mi dupsko eksploduje i wszedłem do kabiny.
<Czesław> Niestety, podczas zdejmowania spodni zaszedł mało prawdopodobny zbieg okoliczności. W kieszeni oprócz ACHTUNGA miałem też długopis, kluczyki do auta i pudełko zapałek. Prawdopodobnie podczas gwałtownego ruchu zdejmowania zaryska pudełka potarła o czubek fajerwerka... W każdym razie w momencie gdy moja kupa wleciała do bieluści ustępu poczułem gorąco w kieszeni i zobaczyłem smużkę dymu. Zdążyłem pomyśleć "o kurva!" i w panice wyjąłem dymiący fajerwerk ze spodni i wrzuciłem do kibla, licząc że woda ugasi reakcję. Miałem jednak widocznie pewne instynktowne obawy, gdyż zatrzasnąłem klapę i wlazłem na nią, podkurczając nogi. Tymczasem wewnątrz muszli fajerwerk prawdopodobnie (tu muszę zdać się na hipotezy) utrzymał się na powierzchni wody, gdyż utknął na wydalonej chwilę wcześniej kupie. Po mniej więcej dwóch sekundach nastąpiła straszliwa detonacja. Kibel rozpadł się na trzy części a woda i ekskrementy szerokim strumieniem rozlały się po całym pomieszczeniu. Wyszedłem z kabiny, cały mokry i częściowo ogówniony. Kolega, który akurat mył ręce nad umywalką, stał jak słup soli i przez dłuższą chwilę nic nie mówił, stał tak tylko z otwartymi ustami. Wreszcie wydukał: "Stary, co ty żeś zjadł?"
<Czesław> Zaraz potem zlecieli się inni... Wstydu się najadłem co niemiara... Wytłumaczyłem prezesowi jak było i w sumie najpierw się obśmiał a potem wlepił mi naganę, chociaż cała sprawa była po prostu nieprawdopodobnym pechem
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 630 Skąd: kielce
Wysłany: 2010-10-08, 18:17
poplakalam sie ze smiech
rafi1972 napisał/a:
Tymczasem wewnątrz muszli fajerwerk prawdopodobnie (tu muszę zdać się na hipotezy) utrzymał się na powierzchni wody, gdyż utknął na wydalonej chwilę wcześniej kupie. Po mniej więcej dwóch sekundach nastąpiła straszliwa detonacja. Kibel rozpadł się na trzy części a woda i ekskrementy szerokim strumieniem rozlały się po całym pomieszczeniu. Wyszedłem z kabiny, cały mokry i częściowo ogówniony.
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 630 Skąd: kielce
Wysłany: 2010-10-08, 18:32
lol12> ostatnio z moim wybralismy sie do kina na seans o 22 bo nam sie nudzilo
<lol12> no i siedzimy ogladamy a ze mi bylo zimno to sie przytulilam do niego i sobie usnelam P
<lol12> i nagle cos mnie delikatnie przebudzilo i mowie do niego zaspanym glosem: wez przycisz ten telewizor bo mama spi w pokoju obok i ja obudzisz...
<ja> no niezleee
<lol12> czekaj teraz najlepsze
<lol12> po kilkunastu sekundach widzac ze nie reaguje dre sie na caly glos: a kuku tomek przycisz ten jebany telewizor!!! :D
<ja> hahahaha :D
<lol12> musialam ostatnia z kina wychodzic bo mi wstyd bylo heh
[ Dodano: 2010-10-08, 18:33 ]
<iwan> Albo jechalem z aga i chcielismy zapalic w kiblu dzisiaj jak jechalismy o 15 pociagiem
<iwan> I odpalam fajke ona tez
<iwan> I patrze, zielony guzik nad umywalka
<iwan> Swieci sie
<iwan> Wiec naciskam
<iwan> Naciskam i nagle srruuu
<iwan> Zrobilo sie ciemno
<iwan> Widzialem tylko zar papierosa
<iwan> Ja nie ogarnalem, nie wiedzialem o co chodzi, oboje tacy mega przestraszeni.
<iwan> Po paru sekundach doszlo do mnie ze wjechalismy w tunel
[ Dodano: 2010-10-08, 18:47 ]
<ona> Zjadłbyś mnie?
<on> Ciebie? Zawsze i wszędzie!
<ona> Ale wtedy bym umarła i byś już mnie nie miał..
<on> Miałbym Twoje serduszko w środku.
<ona> A potem byś je strawił i wysrał.
[ Dodano: 2010-10-08, 18:54 ]
madziara> slyszales kto bedzie na pogrzebie prezydenta?:>
<qjonek> obama ??:)
<madziara> obama, sarkozy, przedstawiciel UE, przedstawiciel NATO, i jeszcze rady europy, prezydent niemiec, czech, izraela, królowie hiszpani i ok 21 powaznych delegacji:>
<qjonek> no słyszałem, a co ??:)
<madziara> wiec tu sie nasuwa moje pytanie...
<madziara>jakie szanse na zamach?:D
<qjonek> to samo pytanie sobie zadałem oglądając wiadomości
<madziara> jeszcze w takiej zwyklej polsce;D
<madziara> moze byc interesujaco:)
<qjonek> u nas się zamach nie uda, trotyl podpierdzielą na lotnisku, wszystkich z długa brodą w turbanach przetrzepią nasze dresy a samochody pułapki rozwalą koła na diurach lub utkną na remontowanych odcinkach autostrady, a pociąg ich zrobi w wała i będzie zwiększał opóźnienie ;]
<madziara> hahaha
[ Dodano: 2010-10-08, 19:02 ]
<DiziXagi> na jakiejs mocno zakrapianej imprezie, ktos puscil plote ze pod wanna jest skarb, no jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie sa bardzo podatni na sugestie i poszli tam z tluczkami do miesa z mlotkami ktos znalazl łom, przesuneli wanne zaczeli naparzac w podloge, juz po dluzszej chwili ladowania w podloge przebili sie do sasiada ... ktory czekal na nich tam zwabiony dziwnymi dzwiekami ... "pracujacy" popatrzyli na niego i wyskoczyli do niego z tekstem .. "
<DiziXagi> Oddawaj skarb Ku*wo
<qjonek> u nas się zamach nie uda, trotyl podpierdzielą na lotnisku, wszystkich z długa brodą w turbanach przetrzepią nasze dresy a samochody pułapki rozwalą koła na diurach lub utkną na remontowanych odcinkach autostrady, a pociąg ich zrobi w wała i będzie zwiększał opóźnienie ;]
<ala> napisz mi jakiś wierszyk
<bobek> yyy nie umiem
<ala> no weź ) proszę
<bobek> skradłaś mi serce, skradłaś mi duszę, za to Cię kur*o sznurem uduszę
<bartek> tak sie zastanawaim po co marzenie majtki skoro po przyjsciu na impreze nie ma ich na dupie juz po 10 minutach.
<kudlaty> zeby jej w kostki bylo cieplo
<bulik> chopaki mam takie troche pytanie z innej beczki, dziwne troche :-)
<bulik> jak długo można trzymać jajka w lodówce?
<klaudek> ja wytrzymuje góra 7 minut
Tija: dobrze że nie masz ściąg
spider: czemu dobrze?
Tija: bo nie wiadomo gdzie on patrzy bo ten koleś ma zeza rozbieżnego
Tija: i w zeszłym roku siedząc przy biurku powiedział
Tija: pan z ostatniej ławki ten który ściąga proszę wstać i wyjść z sali, wstało dwóch spod ściany i spod okna xD
a przy tym się zsiurałem prawie
Z forum "Onetu":
<satan> Zapytalem pana ktory instalowal mi internet gdzie mozna kupic dostep do google i za ile, bo mysle ze bardzo mi taka wyszukiwarka by sie przydala. On mi zaoferowal ze za 50 zl mi zrobi taki lewy skrot na pulpicie do google. Zgodzilem sie ale teraz mam obawy czy moga wykryc ze uzywam google nielegalnie i czy nie lepiej jednak skasowac ten skrot i zakupic dostep oryginalny? Dziekuje za pomoc.
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Ostatnio zmieniony przez rafi1972 2010-10-08, 23:15, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 630 Skąd: kielce
Wysłany: 2010-10-09, 10:19
ech
[ Dodano: 2010-10-09, 10:22 ]
hahaha ja to juz kiedys mowiłam, taka stona www.kretyn.com jest, widze Rafis ze ty tez ja studiujesz.... wczoraj plałakam ze smiechu i Szymus sie mnie pytał ciagle po co mamusiu sie smiejesz
[ Dodano: 2010-10-09, 10:24 ]
Ojeju dalej płacze jak czytam o sylwestrze
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 630 Skąd: kielce
Wysłany: 2010-10-09, 11:07
Ann. ja je czytam na kretynie,na bash nie chodzilam nigdy, strone znalazłam jak byłam nad morzem i studiowałysm,y ja z kumpela jak dzieci posneły, qwylysmy przy tym do rana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Kopiowanie i rozpowszechnianie tekstów zamieszczonych na forum bez pisemnej zgody autorów jest surowo zabronione, gdyż jest naruszeniem praw autorskich do solucji i poradników.
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 12