Jeśli przypadnie wam do gustu temat to proponuję Absurdy. Czasami nie zwracamy na nie uwagi ale niestety wiele ich jest wokół nas.
Na początek kilka z nich:
_________________ .
Miłości do gór nauczyć się nie można. Trzeba je pokochać z samego siebie
.
Ostatnio zmieniony przez Ann 2011-07-30, 21:59, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 100 Dołączyła: 02 Maj 2007 Posty: 3913 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-22, 00:52
świetne Anet ))))) pomysł bardzo mi się podoba- takich absurdów mamy wokół szalenie dużo- często przechodzimy obok nawet ich nie zauważając , tak bardzo przyzwyczailiśmy się do absurdów - może dzięki temu, że będziemy to pokazywać zwrócimy na to uwagę ? i nie przejdziemy obojętnie?
Wiek: 29 Dołączyła: 03 Maj 2007 Posty: 557 Skąd: zewszad
Wysłany: 2007-10-22, 17:40
Nasza Polska
Oto znajdujemy się w w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu, żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat – kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował stolicę wg obrazów Canaletta, a stare miasto odtworzył jak nowe.
Kraj, który ma dwa razy więcej studentów, niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej, niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy, a obcy kapitał pcha się drzwiami i oknami.
Kraj, w którym koncesjami rządzą monopoliści. Kraj ze stolicą, w której centrum stoją nowoczesna biurowce, oferujące pomieszczenia po 200–400 USD za metr. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno o miejsce na parkingu. Państwo w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomat i płacić państwu 10 % podatku od zysku.
Kraj, w którym rządzą byli socjaliści. W którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy, gdzie otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło problem ,a mimo to ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża za granicę. Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami.
Kraj, w którym Bankiem Państwowym kieruje człowiek, który jest specjalistą od betonu, za to potrafi pomylić miliardy z milionami oraz twierdzi, że Europejskim Bankiem Centralnym kieruje koleś, który od roku wącha kwiatki od spodu.
Cudzoziemiec musi tu zrezygnować z jakiejkolwiek logiki jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, a z ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Kraj, w którym za nieuctwo dostaje się pozytywny wynik z matury. Kraj, w którym zwrócenie uwagi urzędnikowi (Olsztyn) kończy się sądowym skazaniem petenta. Kraj, w którym w ramach „Taniego Państwa Polskiego” jest kilkunastu wicepremierów i paru ministrów bez teki – ale za to wszyscy bez kompetencji. Kraj, w którym płacąc w ramach ZUS-u na służbę zdrowia na „bezpłatne” leczenie, leczyć musisz się sam – jeśli potrafisz.
Kraj, w którym rząd zamiast leczenia ludzi, woli się za nich modlić, przeznaczając 40 milionów złotych na budowę Świątyni Opatrzności Bożej, zamiast na będące w trudnej sytuacji materialnej szpitale.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Kopiowanie i rozpowszechnianie tekstów zamieszczonych na forum bez pisemnej zgody autorów jest surowo zabronione, gdyż jest naruszeniem praw autorskich do solucji i poradników.
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 13